W dniach 21 – 22 maja br. odbyły się obchody święta patrona cerkwi w Białowieży – święta przeniesienia relikwii św. Mikołaja Cudotwórcy z Miry Licyjskiej do Bari. W wigilię święta o godzinie 17.00 odbyło się całonocne czuwanie. Następnego dnia świąteczne uroczystości rozpoczęły się o godz. 9.00, kiedy to został odczytany akatyst do św. Mikołaj, po którym rozpoczęła się św. Liturgia. Przewodniczył jej proboszcz białowieskiej parafii ks. mitrat Sergiusz Korch, w asyście ks. Mikołaja Kaliny, ks. Leona Anchima, ks. Andrzeja Busłowskiego, ks. Michała Siemieniuka i ks. Pawła Filinowicza.
Po wysłuchaniu fragmentu Ewangelii, do zebranych wiernych z pouczeniem zwrócił się ks. Michał Siemieniuk, wikariusz parafii św. Dymitra w Hajnówce. W trakcie kazania kapłan przybliżył życie św. Mikołaja Cudotwórcy. Zaznaczył także, iż św. Mikołaj powinien być dla każdego wzorem do naśladowania pod względem miłości do bliźniego. „On nigdy nie przechodził obojętnie obok drugiego człowieka, zawsze mu pomagał, nie tylko materialnie, ale przede wszystkim swoją modlitwą, o czym wielu z nas zapomina. Dlatego biorąc dobry przykład ze św. Mikołaja Cudotwórcy powinniśmy częściej troszczyć się o innych oraz modlić się za nich” – podkreślał kaznodzieja.
Jak co roku św. Liturgię zakończyła procesja wokół świątyni, w trakcie której duchowni wznieśli modlitwę za zdrowie wiernych, a także poświęcono nowy kamienny krzyż, który dzięki dobremu sercu Eugeniusza Oksentowicza stanął w miejsce starego, zniszczonego czasem.
Na zakończenie uroczystości proboszcz parafii, ks. Sergiusz Korch zwrócił się do wszystkich ze słowem w którym podziękował przybyłemu duchowieństwu za udział w świątecznych nabożeństwach oraz wszystkim zebranym wiernym za przybycie, a także wszystkim osobom, które uczestniczyły w przygotowaniach do tego ważnego dla parafii święta.
Tak jak na drabinie pierwszym stopniem jest oderwanie się od ziemi, tak też w życiu Boskim początkiem sukcesów jest odejście od zła. 
Odwiedź naszą parafię na facebooku
Dodaj komentarz