Żubr poległ na własnym boisku


25 stycznia odbył się mecz kluczowy dla układu tabeli III ligi mężczyzn województwa podlaskiego w piłce siatkowej. Zespół Żubra Białowieża podejmował dotychczasowego lidera ligi, drużynę UKS Orion G2 Bielsk Podlaski. 

Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gospodarzy, którzy zdobywali mnóstwo punktów dzięki trudnej zagrywce. Do tego dołożyli poprawną grę w obronie i sukcesywnie powiększali swoją przewagę. Jednak przy stanie 18:12, LUKS kompletnie przestał grać. Zaczęły się mnożyć błędy zarówno w przyjęciu, jak i rozegraniu oraz ataku, dzięki czemu goście zdobyli 7 punktów z rzędu. W emocjonującej końcówce pierwszej partii, więcej spokoju zachowali zawodnicy z Bielska Podlaskiego, wygrywając tego seta do 24. 

Kolejne dwie partie są bliźniaczo podobne do siebie. Do granicy 20 punktu gra była bardzo wyrównana. Jednak w końcówkach setów, dużo spokojniej i rozważnie grał Orion. Wielka w tym zasługa Ł. Babińczuka, który grał prawie bezbłędnie w ataku, zdobywając punkty zarówno z pierwszej jak i drugiej linii. W zespole Białowieży w najważniejszych momentach zawodziło albo przyjęcie zagrywki, albo skuteczność w ataku, która wynosiła w końcówkach, zarówno drugiego, jak i pierwszego seta nie więcej niż dwadzieścia procent. Orion wygrał dwa kolejne sety do 21 i do 23. 

To zwycięstwo praktycznie zapewniło Orionowi pierwsze miejsce w lidze. Drużyna z Białowieży, aby utrzymać drugą pozycję musi w 3 ostatnich meczach zdobyć minimum 5 punktów. 

Trener W. Gutowski: „Przede wszystkim gratuluje gościom zwycięstwa. Tym spotkaniem udowodnili, że są najlepszym zespołem w naszej lidze. Myślę, że mecz stał na wysokim poziomie, także z naszej strony i mógł podobać się kibicom. Do swoich zawodników nie mam dużych pretensji za indywidualne błędy, które popełnili. Dużo większe mam za to, że w większości nie wyszli z takim nastawieniem jak się umawialiśmy. Mieliśmy zagrać na luzie, bez niepotrzebnej bojaźliwości. A u większości chłopaków widziałem strach w najważniejszych momentach, strach przed wzięciem odpowiedzialności na własnej barki. I z tego właśnie wynikały często proste i jakże nie miłe w skutkach błędy. Najmniej zastrzeżeń mam do gry Cz. Szykuły i M. Gutowskiego, choć przydałoby się trochę więcej punktów w bloku. Jeszcze nie omawiałem z chłopakami tego meczu, ale dużą część sobotniego treningu poświecę na jego analizę. Teraz będziemy trenować trochę ciężej niż ostatnio, ale nie wyobrażam sobie innej sytuacji niż 9 punktów w 3 ostatnich meczach. W innym wypadku będzie to oznaczało, że jesteśmy po prostu słabi”. 

LUKS TL Żubr Białowieża- UKS Orion G2 Bielsk Podlaski 0-3 (24:26, 21:25, 23:25) 

Żubr: Szykuła, Małachowski, Janiel, M. Gutowski, Ochryciuk, Androsiuk oraz Biendar (libero), Furmanek, Gabiec. Trener: W. Gutowski. 

Orion: Sienkiewicz, Zalewski, Sidoruk, Drobnikowski, Babińczuk, Jaroszuk oraz Maksymiuk, Mroczyński. Trener: A. Sosna. 

Ze sportowym pozdrowieniem

Mateusz Gutowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nie czyń zła nawet dla żartu, bowiem zdarza się, że ktoś początkowo czyni zło dla żartu, a następnie niechcący skłania się ku temu.
abba Doroteusz
Odwiedź naszą parafię na facebooku
Ta strona używa plików cookies celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Więcej.