Wielki Błękit- Bajkał i nie tylko


Bajkał jest największym zbiornikiem słodkiej wody na naszej planecie, w którym znajduje się 20% jej światowych zasobów, jego objętość – 23 000 km3 równa jest objętości Bałtyku. Długość jeziora wynosi 664 km, szerokość w najszerszym miejscu 88,6 km, a największa głębia 1637 metrów. Jest jednym z najcenniejszych obiektów przyrodniczych Eurazji, wpisanym na listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości. 

Dla fotografika Bajkał to przede wszystkim przepiękne pejzaże. Góry, skaliste urwiska, pnie drzew roztrzaskanych potężnym i falami, przepiękne plaże, bezmiar wody uchodzącej gdzieś za horyzont. I ta zmienność – każdego dnia, niemal każdej godziny wygląda inaczej. Gładka jak stół, bez najmniejszej zmarszczki wieczorna tafla wody rano staje się wzburzoną kipielą.
Buriaci, rdzenni mieszkańcy tych ziem nazywają go świętym morzem… Również Rosjanie mieszkający w nadbajkalskich wioskach nazywają go morzem. Bo jak inaczej nazwać akwen, gdzie nie widać drugiego brzegu, a wiatr wzburza trzymetrowej wysokości fale.

Grzegorz Okołów (1970), z wykształcenia leśnik, z zamiłowania fotograf i przyrodnik, członek Związku Polskich Fotografów Przyrody. Urodził się i wychował w Białowieży. W wieku 12 lat otrzymał pierwszy aparat fotograficzny (Smiena 8M), z którym w otaczającej Puszczy Białowieskiej rozpoczynał swoją przygodę z fotografią. Swoje zdjęcia zaczął publikować i prezentować szerszej publiczności w połowie lat 90. Jego fotografie ukazywały się w wydawnictwach albumowych, kalendarzach, książkach i folderach oraz czasopismach.
O podróżach marzyłem od dziecka. Nie licząc kilku bliższych wypadów dopiero wyjazd na Bajkał w 2002 był prawdziwą wyprawą. Trzy tygodnie wędrówki brzegiem, kilometry dzikich plaż, przedzieranie się przez olbrzymie kamienie, skaliste zbocza czy spalony słońcem step. Kończący się prowiant, pusty garnek i brzuch oraz nieoczekiwane spotkania z gościnnymi ludźmi.
Wróciłem tu w 2007. Byliśmy na wyspie Olchon. Dwa lata wcześniej temu doprowadzono tam prąd. Ścisk w autobusie, tłum na przystani, drapieżny turystyczny „biznes”. Na szczęście wędrując brzegiem można było o tym zapomnieć. Nic nie jest w stanie przyćmić piękna Olchonu. Potem zakończona kapitulacją próba zmierzenia się z niskimi i na pozór łatwymi Górami Nadmorskimi. Na koniec kipiąca zielenią tajga i skaliste szczyty gór Chamar Daban. Kończy się urlop, czas wracać a tyle jeszcze do przejścia i, zobaczenia. 

Czy jeszcze tu przyjadę? Bardzo chciałbym, ale pożywiom uwidim…
Wystawa jest plonem podróży z roku 2007. Dziennie średnio robiłem rolkę filmu, co dało ponad 700 zdjęć. Wybór z takiej ilości na wystawę jest bardzo trudny. Czy był właściwy? O tym można się przekonać jedynie oglądając wystawę.

ORGANIZATOREM autorskiej wystawy pana Grzegorza jest Białowieski Park Narodowy
 Wystawę można zwiedzać od 28 października do 3 grudnia 2008 r. w Holu Muzeum BPN.
 Muzeum BPN jest czynne od wtorku do niedzieli, w godzinach 9:00 – 16:00.

Więcej informacji udziela kustosz Muzeum BPN Ewa Moroz-Keczyńska: culture@bpn.com.pl, 85 682 9711.

Ewa Moroz-Keczyńska

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Tak jak na drabinie pierwszym stopniem jest oderwanie się od ziemi, tak też w życiu Boskim początkiem sukcesów jest odejście od zła.
św. Bazyli Wielki
Visit our parish on facebook
This site uses cookies for statistical, advertising and functional purposes. By using it, you agree to the use of cookies in accordance with the settings of your browser. More.